Problem reparacji alfa funkcji - Krakowska Szkoła Psychoterapii Psychoanalitycznej

 Kraków, ul. Śliska 16, lok. 2
Przejdź do treści
Władysław Banaś
Problem reparacji alfa funkcji
2016

„Rzecz w tym, by nauczyć się wysławiać w sposób możliwie pełny i precyzyjny; słowem, chodzi o zachowanie równowagi wewnętrznej. Albowiem nagromadzenie rzeczy niewysłowionych, nie dość dobrze wyartykułowanych, prowadzi do nerwicy. Dzień w dzień mnóstwo rzeczy bombarduje naszą psychikę; a środek wyrazu pozostaje ten sam. Artykulacja nie nadąża za doświadczeniem. Cierpi na tym psychika. Uczucia, niuanse, myśli, spostrzeżenia, które pozostają nienazwane, niewyrażone, bądź niezadowolone z przybliżonych określeń, tkwią zadławione w człowieku i mogą doprowadzić do eksplozji psychicznej lub do implozji. Aby tego uniknąć, nie trzeba zostawać molem książkowym. Wystarczy nabyć słownik i dzień w dzień go czytać – a czasem sięgnąć po zbiór poezji. Słowniki jednak są najważniejsze. Mamy ich mnóstwo na podorędziu; niektóre nawet z załączonym szkłem powiększającym. Są względnie tanie, lecz nawet te najdroższe (wyposażone w szkło powiększające) kosztują znacznie mniej niż jedna wizyta u psychiatry. A jeśli ktoś i tak trafi do niego, niech lepiej trafi z objawami nałogu słownikowego”.

Fragment mowy pożegnalnej wygłoszonej dla absolwentów Uniwersytetu Michigan przez Josifa Brodskiego [Brodsky, 1995, str. 140-141].
 
Reparacja alfa funkcji, kontekst teoretyczny.

Wstęp
W przedmowie do książki Unimaginable Storms, Searching for Meaning in Psychosis [Murray Jackson, Paul Williams, 1994], John Steiner stawia kłopotliwe pytania o warunki powodzenia bądź niepowodzenia wprowadzania trwałych, strukturalnych zmian u głęboko zaburzonych pacjentów. Stwierdza, że w teorii Biona wiele wiadomo na temat tego, jak adekwatna funkcja alfa terapeuty zmienia beta elementy pacjenta na alfa elementy i umożliwia proces symbolizacji. Wydaje się natomiast, że niewiele, albo prawie że nic nie wiadomo o tym, jak dochodzi do tego, że pacjenci introjektują funkcję alfa terapeuty. Gdzie indziej Steiner [1993] wyraża te pytanie w bardziej przystępny sposób [J. Steiner, Psychic Retreats, 1993], jako trudność w przejściu od oferowania poczucia bycia zrozumianym do rozbudzenia u pacjentów pragnienia samowiedzy.

Może lepiej, bardziej precyzyjnie ten problem można sformułować następująco: jako brak przekonywujących i wystarczających wyjaśnień co do tego, jak zachodzi reparacja alfa funkcji pacjenta [Lia Pistiner de Cortinas, Transformations of Emotional Experience,  IJP 94, 2013]. A może alfa funkcja pacjenta jest formowana poprzez  internalizację wzajemnej aktywności i doświadczenia zawierania swoich  procesów emocjonalnych w parze pacjent terapeuta, takiego doświadczenia  związku [L. Brown, Bions Discovery of Alpha Function,  IJP 93, 2012]. Znoszenie w długim okresie czasu interwencji terapeuty  zdominowanych przeciwprzeniesieniem, zawieranie przez pacjenta procesu emocjonalnego terapeuty, możliwość wykorzystania tej sytuacji przez terapeutę do ponownego zawierania procesu emocjonalnego pacjenta, kolejne zaburzenie i odwrócenie funkcji kontener/ kontenerowany w parze, wydaje się wtedy naturalnym, powszechnym, ale też nie pozbawionym kontrowersji  procesem. Innymi słowy, gdyby popatrzeć przez pryzmat subiektywnego doświadczenia pacjenta, jest on w tym modelu, w jakiejś mierze świadomy trudności w funkcjonowaniu terapeuty, jego niezdolności do symbolizowania aktualnego procesu emocjonalnego pary, zmagań, aby tą zdolność utrzymać/ odzyskać i z takim doświadczeniem terapeuty i związku z nim się identyfikuje.

Zawieranie procesu emocjonalnego terapeuty przez pacjenta
Co do kontrowersji, wydaje mi się, że w analitycznych artykułach klinicznych istnieje tendencja, żeby sytuacje zawierania procesu emocjonalnego terapeuty przez pacjenta u kolegów terapeutów omawiać w kategoriach błędów i niedociągnięć podlegającej ocenie moralnej i raczej wstydzić się takich sytuacji w swojej pracy klinicznej, niż uznawać je za powszechne i nieuniknione zjawisko, niekoniecznie związane z naruszeniami zasad i warunków terapii. Raczej potencjalne przekleństwo, niż potencjalne dobrodziejstwo. Ta kontrowersja w rozwoju myśli analitycznej ma oczywiście swoją historię. Po jednej stronie ‘free flaoting responsivness’ [J. Sandler, Counter transference and Role Responsivness, 1976] i będące czymś więcej niż przeciwprzeniesieniem odegrania interpretacyjne. [B. Joseph, Ethics and enactment,  2003] Po drugiej, wkroczenie na grząski grunt niekiedy trudnych rozróżnień pomiędzy właściwą techniką, jej osłabieniem, a nieetycznym naruszeniem przez terapeutę zasad i warunków terapii [G. Gabbard, Boundaries and Boundary Violations In Psychoanalysis, 1995].

John Steiner opisuje [John Steiner, Interpretative Enactments and the Analytic Setting, IJP 87, 2006] jak po jego interpretacji maniakalnego triumfu ze strony pacjenta odczuł, jak w gabinecie zapanowała atmosfera wzajemnych oskarżeń o to, że analiza utkwiła w martwym punkcie, że postronnemu obserwatorowi trudno byłoby ustalić, kto kogo leczy, a kto jest leczony. Pacjent wniósł sen, w którym dwoje małych dzieci popisuje się jazdą na łyżwach przed większą publicznością. Steiner zdał sobie sprawę, że jego komentarz był dziecinny i nieprofesjonalny, że doszło do odegrania sytuacji opisanej we śnie pacjenta. Na dodatek odczuł, że  bardzo łatwo obydwaj mogą się wywalić, można powiedzieć, że odczuł, że obydwaj stąpają po bardzo cienkim lodzie. Jak pisze, to wydarzenie pomogło mu zdać sobie sprawę z wrogości swojego pacjenta do psychoanalizy, swojej uraźliwości w tym względzie i skłonności do tego, żeby tą wrogość raczej odgrywać niż analizować.

Podoba mi się jednoznaczne, użyję sformułowania, męskie stanowisko Steinera w sprawie omawianej przeze mnie kontrowersji. „Czy można pielęgnować free floating responsiveness, a jednocześnie uważać odreagowania za szkodliwe? Uważam to za możliwe i godne pożądania. Nie widzę tego jako sprzeczności, jeśli rozpozna się, że pomimo tego, że odreagowania są szkodliwe, a w jakimś stopniu zawsze są szkodliwe, to trzeba zaakceptować to niebezpieczeństwo. Nie sposób go uniknąć poprzez stłumienie free floating responsiveness, a nawet gdyby byłoby to możliwe, uważam to za niepożądane”. [ John Steiner, 2006b, str. 326]
Sen pacjenta Steinera nabiera tutaj uniwersalnego znaczenia. Sytuacja stąpania wraz z pacjentem po cienkim i grożącym załamaniem lodzie jest dla leczenia analitycznego powszechna i uniwersalna. W tym kontekście można pomyśleć, że rozwój techniki interpretacyjnej służy mitygowaniu, ograniczaniu i łagodzeniu zagrożenia, jakim jest sytuacja nadmiernego zawierania procesu emocjonalnego terapeuty przez pacjenta. Innymi słowy sytuacji, w której interpretacja terapeuty zaburza pacjenta.
Przez rozwój techniki interpretacyjnej rozumiem rewizję użyteczności wysyconej, osadzonej w kontekście Ja Ty interpretacji przeniesienia. [Anne Alvarez, Levels of Analytic Work and Levels of Pathology/ IJP 91, 2011] Tego typu interpretacji, która głębiej zaburzonych pacjentów zaburza i uraża, albo nagminnie korumpowana jest przez narcyzm, a więc prowadzi do usuwania znaczenia emocjonalnego i zastępowania go poprzez nakazowo rozdzielczą instrukcję, która mówi pacjentowi co jest dla niego dobre, a co złe, kim powinien być i jak powinien żyć. [Neville Symington, Becoming a Person through Psychoanalysis, 2007]

Niestety każdy kij ma dwa końce. W zależności od kontekstu emocjonalnego, interpretacje kierowane na obiekt, interpretacje w projekcyjnej identyfikacji, nienasycone nadawanie znaczenia w bieżącej sytuacji kontaktu emocjonalnego [Antonino Ferro, Psychoanalysis as Therpy and Storytelling, 2006] może być żywym dowodem tolerowania nietolerowanych dla pacjenta uczuć i inicjować procesy integracyjne. Może też być  pustym, jałowym zabiegiem retorycznym podtrzymującym procesy dezintegracyjne. [Steiner 1993]

Próba krytycznego omówienia modelu kontener/kontenerowane
Wracając do poprzedniej, wyrażonej we wstępie myśli, a może model kontener/ kontenerowany jest niewystarczający, wymaga redefinicji, być może, co brzmi jak herezja, zastąpienia go innym modelem? Jeżeli Bion jest najczęściej aktualnie cytowanym analitykiem, obiektem kolejnych niezliczonych publikacji i konferencji, to może ta myśl nie byłaby mu tak niemiła, jest oczywiste, że w chwili obecnej teoria bionowska stała się establishmentem. Neville Symington pisze: „W myśleniu każdego innowacyjnego klinicysty znajdziemy mieszaninę osobistych wglądów i zapożyczonych idei. Zazwyczaj każdy klinicysta zaczyna od systemu teoretycznego, w którym jest całkowicie, albo prawie całkowicie wcześniej zanurzony. Potem stopniowo zaczyna rozwijać język i idee, które bardziej pasują do jego osobistego doświadczenia, ale nigdy nie jest w stanie całkowicie zrezygnować z teorii, w której wcześniej, po raz pierwszy się narodził. A więc teoria podpisana czyimś nazwiskiem zawsze jest konglomeratem, jest mieszaniną osobistego wglądu i zapożyczonych ideii”. [Neville Symington, The Psychology of the Person, 2012, str. 36]

Lawrence Brown sugeruje koincydencję dwóch faktów w rozwoju klinicznym i osobistym Biona. Z jednej strony intensywny rozwój teorii bionowskiej w latach 1959-1960, który ostatecznie prowadził do propozycji alfa funkcji i jej dalszego rozwinięcia w modelu kontener/ kontenerowane. Z drugiej strony, po blisko 40 latach, Bion pisząc równolegle wspomnienia wojenne próbuje przeprocesować, jak się wydaje zamrożone do tej pory doświadczenia z okresu I wojny światowej, w szczególności bitwę pod Amiens. Doświadczenia, które zalały jego aparat psychiczny taką ilością  bodźców wewnętrznych i zewnętrznych, które nie były możliwe do przeprocesowania i w jakiejś mierze ten aparat zdewastowały.
O bitwie pod Amiens Bion pisze: „O tak, umarłem 18 sierpnia 1918 roku”.  [Lawrence Brown, 2012, str. 1197] Trudno znaleźć w dostępnej mi literaturze analitycznej krytykę teorii Biona, jeśli się pojawia, to raczej nie przekonuje. [Veikko Tahka, Mind and Its Treatment, 1993] Nieco bardziej krytyczne i przekonywujące omówienie można znaleźć w pracy Gerarda Bleandonu. Uważa on, że model bionowski koncentruje się na procesach zachodzących w pozycji schizoparanoidalnej, nie odnosząc się w zasadzie do dalszego rozwoju myśli kleinowskiej w zakresie pozycji depresyjnej. W konsekwencji, bazując na procesach projekcyjnej identyfikacji, głównie zajmuje się procesami komunikacyjnymi, w jakiejś mierze negując szczegóły procesu naprawy wewnętrznego świata pacjenta.
Bliskie mi, centralne dla dzieła Melanii Klein pojęcie reparacji w pracach Wilfreda Biona nie występuje. Konsekwentnie, wdzięczność w słowniku bionowskim nie istnieje [Gerard Bleandonu, Wilfred Bion - His Live and Works,  1994]. Nie ma precyzyjnej i przekonywującej odpowiedzi na pytanie, jak zachodzi reparacja alfa funkcji pacjenta. Powodzenie reparacji staje się równoznaczne z rozwojem procesów komunikacyjnych w pozycji schizoparanoidalnej. Mówiąc najprościej, jeżeli nie popadając w prześladowanie, biegle będziemy komunikować pacjentowi jego doświadczenie pozycji schizoparanoidalnej, to naturalnie razem z nim znajdziemy się w pozycji depresyjnej. Nie wydaje mi się to satysfakcjonujące i wystarczające wyjaśnienie. Jest to raczej conditio sine qua non  zmiany strukturalnej u głęboko zaburzonych pacjentów. Bion nie jest zainteresowany stowarzyszeniem reparacyjnym, takim widzeniem związku terapeutycznego, w którym rozwój wewnętrznego świata pacjenta, przezwyciężenie istniejących w nim uszkodzeń, jest sprzężone z rozwojem wewnętrznego świata terapeuty [Władysław Banaś, Niepowodzenia w  reparacji, 2003, Niektóre warunki powodzenia procesu reparacji, 2007].

Konsekwentnie, w pracach Wilfreda Biona napotykamy tylko dwukrotnie peryferyczne odniesienia do figury ojca. [Bleandonu, 1994] Umierający żołnierze na polu bitwy wzywali swoje matki, a nie ojców. To uwrażliwiło Biona na centralną rolę matki w tym, aby pomagać dziecku w przezwyciężaniu nieznośnego, psychicznego bólu. W swoich wspomnieniach wojennych opisuje uwięzienie w okopie w trakcie bombardowania. Odłamek rozrywa klatkę piersiową przypadkowego kolegi, który w panicznym lęku, tuż przed śmiercią domaga się, żeby Bion skontaktował się z jego matką. Bion każe mu się zamknąć, życzy mu śmierci i długo wymiotuje. „Nigdy nie przeżyłem takiego bombardowania, nigdy, nigdy – Matko, Matko, Matko – nigdy nie przeżyłem takiego bombardowania”. [Chris Mawson, The Complete Works of W.R. Bion, vol. III, 2014, str.254]
W tych pod każdym względem krańcowych warunkach, kwestia samodzielnego i niezależnego utrzymywania pamięci, znaczenia i sensu doświadczeń emocjonalnych, a więc ich trójwymiarowości, nie wydawała się Bionowi tak istotna, jak model ich pomieszczania, łączenia i zawierania przez matkę. Dotychczas przeprowadzona krytyka może być również wyrażona nieco innym językiem. Dobre rozumienie dwuwymiarowości tego, że jak to opisał Donald Meltzer analizując rysunek dziecka: „wchodzimy do obiektu frontowymi drzwiami, a wychodzimy kuchennymi z całkiem innego, w środku obiektu napotykając na nicość i pustkę” [Donald Meltzer, Exploration In Autism, 1975, str. 18], nie gwarantuje osiągnięcia doświadczenia  trójwymiarowości. Jest to warunek konieczny, ale nie wystarczający. Mówiąc jeszcze inaczej, wysiłek związany z realizacją postulatu poważnego potraktowania psychotycznej części osobowości pacjenta i próbami nawiązania z nią kontaktu, nie gwarantuje przezwyciężenia jej dominacji i rozwoju części neurotycznej, ani tego, że pacjent będzie mógł się uczyć i rozwijać.

Przychodzą mi na myśl dwie formatywne dla mnie sytuacje kliniczne opisane w literaturze. Pacjentka Richarda Lucasa [Richard Lucas,The Psychotic Wavelength,  2009] w oziębły sposób odmawiała współpracy do momentu, kiedy w trakcie przepustki nie wyskoczyła z okna i nie złamała nogi. Po powrocie na oddział była przerażona. Lucas nie interpretował rozpaczy i desperacji części zależnej. Uzyskał z nią bardzo dobry kontakt komentując, że to nie pacjentka wyskoczyła z okna, tylko że jej potrzebująca część została wypchnięta z okna przez jej niecierpliwą część nie znoszącą zależności. W drugiej z tych sytuacji w trakcie wywiadu z Murrayem Jacksonem pacjent Anthony zachowywał bardzo szyderczą, prześmiewczą i cyniczną postawę wobec psychodynamicznej kultury oddziału, na którym był hospitalizowany. Dramatyczny, emocjonalny przełom w trakcie wywiadu nastąpił, kiedy Jackson przestał narzucać znaczenia, a przyłączył się do  pacjenta w braku znaczeń. [Robert Hinshelwood, Suffering Insanity, 2004]
Pozostają wątpliwości, czy ten chwilowy, błyskotliwy rozwój kontaktu pozwolił na osiągnięcie trwałych zmian strukturalnych. Mówiąc nieco przekornie, postulat utraty pamięci i pragnień, jako postulat psychotycznej regresji terapeuty w celu osiągnięcia kontaktu z psychotyczną częścią pacjenta [Bleandonu, 1994], nie jest gwarantem rozwoju pamięci i pragnień u pacjenta.

Konkludując, dobre czucie i rozumienie doświadczenia pacjenta w pozycji schizoparanoidalnej jest warunkiem koniecznym przejścia do pozycji depresyjnej, podobnie jak czucie i rozumienie dwuwymiarowości, warunkiem koniecznym przejścia do doświadczenia trójwymiarowości. Nawiązanie kontaktu z psychotyczną częścią osobowości jest warunkiem koniecznym rozwoju części neurotycznej, która w opozycji do psychotycznej może się uczyć i rozwijać. Znamy warunki konieczne, otwarte pozostaje pytanie o warunek wystarczający reparacji alfa funkcji, a w konsekwencji możliwości wprowadzenia strukturalnych zmian u pacjentów z głębokimi zaburzeniami osobowości.

Bibliografia
Anne Alvarez, Levels of Analytic Work and Levels of Pathology. The Work of Calibration, International Journal of Psychoanalysis 91, 2011
Antonino Ferro, Psychoanalysis as Therapy and Storytelling, 2006
Antonino Ferro, Seeds of Illness, Seeds of Recovery, 2003
Antonino Ferro, Supervision in Psychoanalysis, The Sao Paulo Seminars, 2013
Avner Bergstein, On Boredom, A Close Encounter With Encapsulated Parts of the Psyche, International Journal of Psychoanalysis, 90, 2009
Chris Mawson, wydawca, The Complete Works of W.R. Bion, vol. I, III, IV, VI, 2014
Danielle Quinodoz, Words That Touch, 2003
Donald Meltzer, Exploration in Autism, 1975
Gerard Bleandonu, Wilfred Bion His Life and Works,  1994
Harold Searles, Countertransference and related subjects, selected papers, 1979
Joan and Neville Symington, The Clinical Thinking of Wilfred Bion, 1996
John Steiner, The Psychic Retreat, 1993
John Steiner, Interpretative Enactments and the Analytic Setting, International Journal of Psychoanalysis 87, 2006a
John Steiner, “Replay to Dr Levenson”, International Journal of Psychoanalysis, 87, 2006b
Joseph Aguayo i Barnet Malin, Wilfred Bion, Los Angeles Seminars and supervisions, 2013
Lawrence Brown, Bions Discovery of Alpha Function, International Journal of Psychoanalysis, 93, 2012
Lia Pistiner de Cortinas, Transformations of Emotional Experience, International Journal of Psychoanalysis, 1994, 2013
Murray Jakcson, Paul Williams, Unimaginable Stores, Searching for Meaning in Psychosis, 1994
Neville Symington, A Pattern of Madness, 2002
Neville Symington, The Psychology of the Person, 2012
Neville Symington, Becoming a Person through Psychoanalysis, 2007
Wróć do spisu treści